Oczywiście wszystkie te osoby mają rację. Problem tkwi jednak w tym, iż sposób odchudzania powinien być indywidualnie dopasowany do naszego organizmu, a przede wszystkim do trybu życia. Nie każdy bowiem może pozwolić sobie na codzienną dawkę sportu, czy dietę odchudzającą głównie e względów zdrowotnych, np. w przypadku cukrzycy, choroby wątroby, czy różnego rodzaju alergii pokarmowych.
W ostatnim czasie furorę w odchudzaniu robi tajemniczy składnik CLA, czyli kwas linolowy. Badacze udowodnili bowiem, iż kwas ten wpływa na redukcję tkanki tłuszczowej przy jednoczesnym wzroście masy mięśniowej. Dzięki tym właściwościom kwas linolowy nie tylko pomaga nam zmniejszyć uwagę, ale również jest doskonałym wsparciem w trakcie pracy nad wzrostem mięśni.
Należy jednak pamiętać o innych właściwościach tego kwasu. Jego właściwości zostały docenione w przypadku leczenia nowotworów, zarówno zmniejszaniu ryzyka przerzutów, jak również w celu zapobiegania rozwojowi tej choroby. Ponadto CLA polecany jest dla osób chorujących na miażdżyce i choroby układu krążenia.
Podstawowym źródłem kwasu linolowego są produkty pochodzenia zwierzęcego, a zwłaszcza od zwierząt tzw. przeżuwających. Są to między innymi pełnotłuste mleko i jego przetwory oraz mięso. Warto wiedzieć, iż CLA występuje także w oleju słonecznikowym i sojowym. Jeśli zwierzęta karmione są pasza wzbogaconą o te oleje, wówczas zawartość kwasu linolowego zwiększa się.
W trakcie odchudzania warto sięgać po tabletki na odchudzanie zawierające kwas linolowy oraz wzbogacone błonnikiem. W połączeniu z ruchem oraz dietą ubogą t tłuszcze i cukier potrafią bowiem dać niewiarygodne efekty.
Ważne jest jednak, aby nie traktować preparatów odchudzających jako głównego sposobu na zrzucenie wagi i bezkarnie objadać się tłustymi posiłkami. Kwas linolowy ma za zadanie wspierać nasze działania, które bez jego pomocy z trudnością osiągałyby zamierzone efekty.
Pamiętajmy zatem, iż odchudzanie zaczyna się w naszej głowie i zależy głównie od naszej motywacji oraz samozaparcia.
-- O autorze
Irena Zobniów
Źródło: Pióropolis